Na Tulipana
Ku przestrodze pewnych pań i przypomnienia dawnych historii których " bohaterem " był J.J.Kalibabka ps. "Tulipan".
Marynarz, nigdy nie młynarz
Adwokat, nigdy nie tokarz
Lekarz, nigdy nie dekarz
Architekt, nigdy nie piekarz.
Młody przystojny złotnik
Nigdy nie zwykły robotnik.
A ja twierdzę nie po złości
Znawca kobiecej naiwności.
Komentarze (71)
Tęsknota za miłością wzmaga naiwność samotnych kobiet,
nie trzeba być wielkim znawcą, by odczytać ich
potrzeby, jednak trzeba być bez serca, by to
wykorzystywać - jak Kalibabka.
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
udana, trafna ironia...
Żal mi 'tych' kobiet i jednocześnie rodzi się we
mnie złość - wciąż nowi się pojawiają.
Smutne to.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Dobry życiowy przekaz:)
Pozdrawiam.
Marek
Z duzym podobaniem, pozdrawiam :)))
Bardzo dobra ironia, pozdrawiam serdecznie.
Tulipanów zawsze był u nas dostatek a tylko jeden
wpadł ;-)
Witam i pozdrawiam bardzo serdecznie...
Patrzeć sercem nie oczami:);)
Witam i pozdrawiam serdecznie ...
Tak się kończy naiwność...
Miłego popołudnia:)
Ale bywa też odwrotnie.
"Niejedna jak but głupiutka,
mędrca wystrychnie na dudka." - Sztaudynger
Pozdro.
...a poeta to tylko do kochania podnieta...trafna
ironia...pozdrowka
Zosiak, promienSlonca i aTOMAsh-ek :) dzięki za
odwiedziny, pozdrawiam :)
Trafiasz w czuły punkt jednych i drugich.
Najlepiej być sobą, nie udawać nikogo.
Pozdrawiam serdecznie :-)