Nad przepaścią
Dedykuję ten wiersz wszystkim zagubionym w życiu...
Za dnia gdy błądzę szukam swego serca
Nocą gdy się kryję szukam zapomnienia
Tak trudno jest pamiętać, ale trudniej
zapomnieć
Gdy pamiętamy to co złe było do
wyleczenia
Zasuszone kwiaty, kartka z kalendarza
Sklejone łzami oczy i słony smak na
ustach
Nie chcę już nic słyszeć, okazja się
nadarza
Zapomnieć, zabłądzić, w mym sercu
przestrzeń pusta
Upadłe anioły krążą w mojej głowie
Owiane mgłą mroku i z twarzami
wspomnienia
Boję się, że zrobię to co mi jeden
podpowie
Że zawieszę swoje życie na krawędzi z
kamienia
Potok słów ustępuje miejsca swemu bratu
Moje łzy płyną już strugami po bladym
świcie
Boże, jak wiele trzeba by zaufać światu
Boże, jak wiele trzeba by uwierzyć w życie
... niech nie poddają się... odnajdą jego sens i siebie od nowa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.