Nadchodzi ciemność
Ciemność nadchodzi nad ziemię,
okrywa wszystko cieniem.
zarzuca płaszcz trwogi
na kulące się niebogi.
Jej chłód przenika do kości,
powodując drżenie i słabości.
Kto znajdzie w sobie odwagi tyle,
by sprawić jasność choć na chwilę.
Rozpali płomień jasny i gorący
iskrami w niebo bijący.
Rozgrzeje serca wystraszone
od dawna zlęknione.
Komentarze (3)
wystarczy tak niewiele -inne serce ,które wznieci
wielki pożar, by juz nigdy więcej zimna i ciemna noc
nie wradła się do tego zlęknionego ---wierzę ,że już
niedługo pojawi się na horyzoncie--wszak wiosna-wiersz
super
az mi się zimno zrobilo, skulilam sie przez ten
chłód..i o to wlasnie chodzi..by wiersz dzialal na
zmysly,mysli i odczucia.. +
J abym to serduszko rozgrzał z przyjemnościa , ale cóz
swiat wirtualny wokół nas- niedosiegniony w zaden
sposób, Ciekawy trescia wiersz, z głebi serca pisany
podoba mi sie.