Napromieniowani
Po kolczastej trawie biegnie pies
zielony
Na pięciu łapach przemierza dziwny teren
Za nim truchta jego pan lekko
naświetlony
W trzeciej ręce trzymając kosz owoców
pełen
Biegnąc wzdłuż rzeki gęstej niczym smoła
Mijają drzewa z igłami w kształcie
haczyków
Na brzegu skacze dwugłowa żaba wesoła
Dziwny się zrobił świat wskutek ludzkich
wybryków
Przywróćmy kolory naszej rzeczywistości
Radioaktywne - wobec tego nie ma litości
Komentarze (12)
jeszcze pare lat i tak zmutantowany będzie ten świat:(
niewidoczne fale pilotów ,mikrowel ,telefonów
,radioaktywne śmieci wyrzucane w kosmos,zakopywane w
ziemi ,topione w oceanach,niszczenie natury itd. lista
bardzo długa ...wiersz bardzo dobry ,mądre
przsełanie,z szacunkiem kłaniam się
autorowi.pozdrawiam serdecznie
Niewyobrażalny świat, ale może stać się
rzeczywistością. Pozdrowienia.
taka być może będzie nasza rzeczywistość :)
Przekleństwo naszych czasów. Trudno jest się bronić
przed czymś czego nie widać a co czai się na nas
wszędzie. ciekawy wiersz. Pozdrawiam:)
"dwugłowa" razem :)
kto wie, czy nie taka czeka nas rzeczywistość.
ciekawie :)
środowisko ewidentnie zagrożone To sygnały
zmian w przyrodzie i ludziach Ważne przesłanie
Super wiersz i super przesłanie ...
Brawo
Pozdrawiam
Wiersz bardzo mi się podoba, ale jak tak dalej bedzie
to zobaczymy taką żabkę ;)
Aż ciarki przechodzą...Trzeba jednak mieć
wyobraźnię...nie tylko w poezji. Pozdrawiam
Doskonała końcówka , tłumacząca całe "świrnięte"
życie.
Ciekawe spojrzenie. Pozdrowionka:-)