Nie wiem jak to przetrwam
Wdarły się pod mój dach
niepewność
bezsilność
strach
każdy życzliwy gest
na wagę nadziei jest.
Dziękuję Wam!
Wdarły się pod mój dach
niepewność
bezsilność
strach
każdy życzliwy gest
na wagę nadziei jest.
Dziękuję Wam!
Komentarze (65)
To krótki wiersz, który wyraża uczucie zagubienia i
bezradności w obliczu niepewnej sytuacji,
podkreślając, że nawet drobne wyrazy życzliwości mogą
stanowić źródło nadziei.
(+)
Czas minął jakaś otucha za pewne pojawiła się.
Trzymaj się. Dobrym i ciepłym słowem wspieram
Wysyłam dobre fluidy. Chorzów niedaleko, może dojdą.
Pozdrawiam Cię Aniu z w wielką życzliwością.
Sebku, na czterech literach można siedzieć. :)
Pozdrawiam Anno i zdrowia życzę.
Aniu życzę wytrwałości...
Cieplutko pozdrawiam:)
anno!
Staniesz szybko na czterech literach.Bez obaw - to
przejściowe!
wszystkiego najlepszego dla Ciebie.
Pozdrowienia ślę
Więc i ja dokładam swoje pozytywne myśli
...wysyłałam esemesy do nieba...pomogło...polecam i
pozdrawiam serdecznie...
Dokladam usmiech nadziei z mojego pyszczka...:)
Czy życzenia wystarczą? Wszystkiego dobrego Anno
Podobno Bóg nie zsyła nam nic, czego nie moglibyśmy
znieść. Czasem jednak trudno w to wierzyć. Miejmy
nadzieję, że jeszcze wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Aniu:)
Wiara czyni cuda ale jak dobrze wiemy z tym bywa
różnie.Niemniej jednak oby wszystko dobrze było:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Wszystkiego dobrego życzę. Jeszcze będzie
dobrze,pięknie i bezpiecznie...Pozdrawiam serdecznie.
Wszystkiego dobrego życzę, Aniu Tobie i Twoim
bliskim...
Dużo zdrowia i wiary, że będzie dobrze!
Wybacz, że się nie udzielam, ale nie mam zupełnie
czasu na beja,problemów też nie brakuje,
a poza tym muszę oszczędzać wzrok,
z pewnością nieprędko wrócę na portal, real ma swoje
prawa, są ważniejsze rzeczy, niż wiersze...
Pozdrawiam raz jeszcze życzę zdrowia i siły, wierzę,
że wszystko będzie dobrze, że małżonek wyzdrowieje,
tylko trzeba czasu, cierpliwości i siły.