Nie zależy
a na cóż chwała i zaszczyty
jakiego czorta skarby wszelkie
milszy jest owoc niespożyty
w prostocie serca ludzka wielkość
nic mi z frykasów wciąż nęcących
niebiańskiej gwiazdki tu nie trzeba
czyż nie jest lepiej gdzieś na końcu
dzielić się czerstwą kromką chleba
z tłumu nie pragnę wyjść przed szereg
zbędne skądkolwiek łaskawości
skoro do szczęścia jest niewiele
chętnie na końcu się rozgoszczę
nie łaknę przecież nade wszystko
ochów i achów życia w glorii...
kolejna myśl gdzieś nagle prysła
jak chcesz pisz dalszy ciąg historii
...
Komentarze (63)
podoba się:)
" Nie pragnę ochów ani achów ni życia w glorii"
i ja też
ładna refleksja
pozdrawiam cieplutko:)
bardzo ładny, zgadzam się z treścią
Re: KzG
Krzysztofie z Gdańska,
niech ja skonam,
byłeś Edwardem od Tymona,
byłeś Rolnikiem spod Bartoszyc.
Powiedz, czy tego nie masz dosyć?
Zgadzam się. W życiu nie o chwałę i zaszczyty chodzi.
Ładnie.
" to jest jedynie wina techniczna
twojej przeglądarki internetowej"
Tymonie vel Krzysztofie vel Rolniku spod Bartoszyc vel
Powiewie Poezji - nie ośmieszaj się. Moja przeglądarka
nie kreuje rzeczywistości; jest jedynie tzw. klientem
i nie ma to nic wspólnego z taką interpretacją, jak
Twoja poniżej. Znowu udajesz, że nie rozumiesz. Może
jeszcze jedne 38 lat i nauczysz się przestać udawać.
Życzę Ci zresztą nawet trzecich 38-miu lat w zdrowiu,
jeśli to jest możliwe.
A ja Tymonie&Krzyśku nie jestem Frankiem Sinatrą☺
Zielonogórzaninie. To nie jest już moja wina, że na
Beju widać mnie jako Edwarda od Tymona i Krzyśka z
Gdańska. Dla twojej informacji, to posiadam tylko
jedno konto, co zresztą może potwierdzić bejowa
moderacja. Jestem Krzysiek z Gdańska.
dziękuję za wizytę
również i twój wiersz daje do myślenia
jestem absolutnie na TAK
Dzięki Januszu- najlepiej tego rozczłonkowanego na
wielu, dzisiaj i Krzysztofa i Tymona w jednym
zostawić samemu sobie, bo to walka z wiatrakami.
Trolle były, są i będą, od folklor portali
społecznościowych
Januszu Krzysztofie. Od Dzisiaj jestem Krzysiek z
Gdańska co jest zresztą prawdą o czym Cenzor Jan wie,
ponieważ sam go o to poprosiłem. Odnośnie wielu kont,
to mam jedno, więc nie bój się, że gdzieś się
pogubiłem, ponieważ tak nie jest. Jestem Krzyśkiem z
Gdańska, a to, że jeszcze gdzieniegdzie pojawia się
Tymon od Edwarda to jest jedynie wina techniczna
twojej przeglądarki internetowej.
Zielonogórzanin
No nie! Taki "zwykły grafoman" to nie jesteś, nic z
tych rzeczy. Czytam Twoje wiersze i czasem komentuję,
to wiem, jak jest.
Natomiast "Tymon vel Krzysztof vel Rolnik spod
Bartoszyc vel Powiew Poezji" pogubił się w tych swoich
licznych "nickach". Teraz w tych samych miejscach
wyświetlają się obydwa powyższe - Tymon i Krzysztof.
Jak już kiedyś pisałem - to po prostu żenada. Co to
ludzi pcha do tego, by innych oszukiwać i wprowadzać w
błąd, a na dodatek udawać umiejętność komentowania
poezji? Czy mają jakąś kasę za trollowanie?
Świetny wiersz.Pozdrawiam.
I podpisuję się pod filozofią autora wiersza obiema
rękami. Z podobaniem pozdrawiam.
refleksja znakomita
,, w prostocie serca ludzka wielkość,, - wartość
mądrości autora
pozdrawiam