Nie zależy
a na cóż chwała i zaszczyty
jakiego czorta skarby wszelkie
milszy jest owoc niespożyty
w prostocie serca ludzka wielkość
nic mi z frykasów wciąż nęcących
niebiańskiej gwiazdki tu nie trzeba
czyż nie jest lepiej gdzieś na końcu
dzielić się czerstwą kromką chleba
z tłumu nie pragnę wyjść przed szereg
zbędne skądkolwiek łaskawości
skoro do szczęścia jest niewiele
chętnie na końcu się rozgoszczę
nie łaknę przecież nade wszystko
ochów i achów życia w glorii...
kolejna myśl gdzieś nagle prysła
jak chcesz pisz dalszy ciąg historii
...
Komentarze (63)
Refleksyjny, dobry wiersz. Miłego dzionka. Pozdrawiam
serdecznie:))
Ładnie płynie ta refleksja - tu wątpliwości nie ma,
choć myślę sobie że, w głębi ducha, każdy pragnie
wyjść z cienia:) Chyba "niewiele"?
Miłego dnia.
M ZG ! Witaj i pisz nie Pytaj ! :)
Historię, a poznasz-Glorię :)