O NIEJ
Pierwsze słowo
Mama
Przez łzy wypowiedziane
Pierwszy uśmiech
Pierwsze pokochanie
Sama radość
I doczekanie na to słowo
Na uściski
Na przytulanie
Matka i dziecko to jedność
Lecz gdy nadejdzie rozstanie
Szukasz wspomnień
By zabić tęsknotę
Lecz wiedz
Ze ta miłość
Nigdy żyć nie przestanie
Kocham Cię MAMO.
Komentarze (15)
Kocham Cię Mamo to cały komentarz serdecznej treści
wiersza
Szczęsliwego Nowego Roku
p oz d r a w i a m
wiersze o Matce zawsze czytam :)
piekny i niezwykle szczery, pozdrawiam.
Wiersz sercem pisany.Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz sercem pisany.Pozdrawiam serdecznie.
O !!!!, i po temacie.Bardzo mądre słowa. Pozdrawiam.
Bez komentarza. Wierszy o matce nie podlegają żadnej
krytyce. Są zbyt osobiste.
Witaj,cieszę się że napisałeś te miłe słowa.Wiem, że
trudno dogodzić wszystkim ale mam satysfakcję że czyta
moje " gnioty".Ja rosnę bo wiem ,że Wy czytacie i to
jest budujące, a "maszand"?no cóż , niech sobie
pisze.Jest takie przysłowie" mówił dziad do
obrazu..." , dalej niech dopowie sobie sam.
Pozdrawiam Cię serdewcznie.
Ciesz się drogi ba-kos, ten maszand chce być złośliwym
ale gdy konfrontuje nas (Ciebie i mnie)z Gałczyńskim
to wielka frajda nie czujesz, że rośniemy. Przecież
gniota nie wolno jest przystawiać do tak zacnego poety
tylko do innego gniota. Ja odebrałem ten wpis jako
pochwałę i choć jestem (wiem to na pewno)
częstochowskim rymokletą to "pewnie" zacznę rosnąć
nie
wiem jak Ty...+
Pozdrawiam.
Witaj maszandzie.Zazwyczaj nie daję się wciągnąć w
dyskusję ale skoro przeczytałeś ten " gniot" i Cię
poruszył to warto było . Proponuję zakupić tomiki
wierszy wybitnych autorów a do moich " gniotów " nie
sięgać.Wiersze czytam w spokoju a u Ciebie wyczuwam
zdenerwowanie.Więcej tolerancji życzę.Nie zadam
pytania , które nasuwa mi się na usta ale dam
odpowiedż, nie muszą nam się podobać wszystkie
wiersze.Co podoba się Tobie mnie nie musi.Pozdrawiam.
Konstanty Ildefons Gałczyński
SPOTKANIE Z MATKĄ
(fragment)
Ona mi pierwsza pokazała księżyc
i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz.
Byłem wtedy mały jak muszelka,
a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne.
Noc.
Dopala się nafta w lampce.
Lamentuje nad uchem komar.
Może to ty, matko, na niebie
jesteś tymi gwiazdami kilkoma?
Albo na jeziorze żaglem białym?
Albo falą w brzegi pochyłe?
Może twoje dłonie posypały
mój manuskrypt gwiaździstym pyłem?
A możeś jest południową godziną,
mazur pszczół w złotych sierpnia pokojach?
Wczoraj szpilkę znalazłem w trzcinach --
od włosów. Czy to nie twoja?
.................................................
Myślę, że tylko takie wiersze powinno się publikować o
Matce. Grafomańskie knoty najlepiej pozostawić w
szufladzie.
Piekny hołd oddałaś swoim wierszem mamie. Doskonale
ujęłaś tą pierwszą miłość, która pozostaje w nas na
zawsze. Pozdrawiam:)
Bardzo pięknie o Mamie!!
Jest takie przysłowie: jedyna prawdziwa i nieskalana
miłość na świecie- to miłość Matki:))
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję:))
Miłość do matki jest jedyna prawdziwa...+
Pozdrawiam.
Ładny wiersz.
Witaj!
To prawda, miłość do Mamy nigdy nie wygaśnie!
Uściski, przytulanie, głaskanie po głowie,
tego nigdy za wiele.
Cieplutko pozdrawiam.+++