Nielegalne skrzydła
Po co mi te 2 skrzydła?
Jeżeli nie umiem ich użyć.
Powinnam gdzieś w samotności się zaszyć
I czekać, żeby śmierć przybyła.
Tkwią tam te małe skrzydełka.
W zupełnym bezruchu pozostają,
A Anioły wokoło mną pogardzają.
Jestem przy nich taka maleńka.
Chowam się przed ich spojrzeniami.
Skulona uciekam do cienia,
Lecz cień w światłość się przemienia.
Nieudolnie zasłaniam plecy rękami.
Oni nie są źli, to ja z nich zadrwiłam.
Teraz mogę tylko Cherubina wzywać,
Który może swych braci powstrzymać.
On mi wybaczy to, co zrobiłam.
Grono Aniołów zniknęło w tej chwili.
Mój Cherubin musi ukarać zuchwalstwo
–
Życie na ziemi – to moje
przekleństwo.
Tylko po co mi te skrzydła zrobili?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.