nieskończenie pogodna :::...
zanim stres dopadnie mędrców i cichych kochanków...
poznałem ją po kroków łopocie
kątem oka uwodząc
zaprosiłem
na pewno
wieży obserwacyjnej naga panorama
pętle celtyckich krzyży
zboże jak nasze
zaplątane w wiatru skruchę
tu tylko esencja rozwiązłości byłaby
na miejscu rozwiązaniem
przywiodłaś na pokuszenie
zostałaś w kadrze
teraz muszę do tego wciąż wracać.
... tym, którzy głosy i całusy ślą tu i ówdzie
autor
mirno
Dodano: 2008-08-14 00:33:08
Ten wiersz przeczytano 1029 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Czyli autor oczarowany chwila, wraca , wspomina , ale
czy bedzie to milosc??? Uznanie !!!
ładne nawiązanie do Celtów bo tam jest przenikanie
Wiersz nadzieję chowa bo wszedł na bocianie gniazdo i
czeka na spełnienie Wiersz podoba mi sie w wymowie
jest dobry
Zatrzymane w kadrze. Tak tego duzo juz. Dobrze, ze
mozna to na papier przeniesc.
hmm...skusiła swoim wdziękiem ...i powinna zniknąć z
pamięci ,ale było w niej coś ,co sprawiło ,ze
została... Ciekawy styl wiersza
Miło czytać tak ambitny wiersz, aż poruszyłeś myśli ,
zatrzepotały zrozumieniem