Niespełnienie
Oczy– zasunięte kamienie
Pod nimi drżące perły–
Krystaliczne obrazy pragnień
Przez chwileczkę tak prawdziwe.
Jeszcze tylko głęboki oddech–
Urwany śpiew serca,
Ogień w oczach,
I spokój jak na cmentarzu.
Wpadł promyk w głęboki staw
I utonął w ciemności
Zakrzepła sól na nagich wargach.
Opluty łabędź,
Opuszczę głowę.
Popłynę dalej…
autor
Kmicic
Dodano: 2008-02-04 13:32:48
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Nadzieja zastygła, może nawet zamarzła; mam jednak
nadzieję, że ciepłe wiatry przyniosą odwilż.