Niewidzialna łza
Kiedyś ktoś powiedział,że człowiek nie może
żyć bez marzeń i snów...
Kiedyś tak mocno w to wierzyłam...
Dzisiaj...
Dzisiaj proszę Boga by zakazał mi marzyć i
śnic...
Dzisiaj nie chce marzyć
Nie che snić...
Dzisiaj moje marzenia zbyt wiele cierpienia
mnie kosztują...
Bo zamiast uśmiechu na mojej twarzy pojawia
się niewidzialna łza,która spływa po mym
policzku...
Po co zycie zapala płomyk nadzieji
Skoro i tak los zaraz zdmuchnie go ?
Kolejna niewidziałna łza...
Łza,której niegdy Ty nie zobaczysz
Widzę ją tylko ja w lustrze co odsłania
moją prawdziwą twarz..
Wciąż smutna i zapłakaną
Zniszczoną przez ból i żal...
Oczy ,które nie maja płomyka radości...
Oczy wciąż zaszklone przez łzę...
Kolejna niewidzialna łza.
Komentarze (2)
Tysiu, jest czas smutku i sa chwile radości. Teraz
jest dla Ciebie czas mniej radosny, ale on nie bedzie
trwał wiecznie. Nadejdą lepsze dni, tak jak " po burzy
przychodzi dzień.." Tak to juy jest. A marzenia? Je
zawsze warto miec... poydrawiam.... radosci
"Wiele razy w życiu płakałam..kap, kap spływałay
kryształowe łzy, lecz żadna z nich nie nauczyła mnie
jak silną byc"... Smutny wiersz, postaraj się marzyc o
czymś innym, jak ja... Pozdrawiam i zapraszam do moich
płaczących wierszy.