Niezrozumiały bełkot (19)

słowa w głowie kipią
z myśli narodzonych,
kiedy czas zanika
spadają gwiazdy z nieba,
a razem z nimi człowiek
za dnia z czołem wysoko
zaś nocą na kolanach
zdziera z siebie dumę
jak szmatę brudną
błotem obrzuconą.
niewinnie zapoczątkowane
życie, z drogi prostej
w zakręty się składa
niezliczonych minut,
z zegarka tykającego
tik tak, tik tak,
tak, tak to czas kroki swe
nadaje, a częstotliwość
inna każdemu z osobna
na osi podziałka dla wszystkich
równości swej nie ma...

29/01/12 P.H.

autor

pablodx

Dodano: 2012-01-29 01:17:50

Ten wiersz przeczytano 394 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie