NIGHTMARE
Traktujesz mnie
jak ten
niechciany cellulit
chcesz się
pozbyć
Męczysz się
aerobowo
ile seansów
chcesz jeszcze
odbyć?
Nawet
jeśli się uda
powrócę
jak odrastają
ogolone włosy
Codziennie golisz
dojrzewają
niczym
żyta
złociste kłosy
Jestem
Twym
przeznaczeniem
choć
nazywasz mnie
przekleństwem
Staram się
wyprowadzić Cię
z błędu
okazać
kochającym rodzeństwem
Cierpliwość
moje
drugie imię
poczekam
może zrozumiesz
Nie pozbędziesz się
legalnie
chyba
że
chirurgicznie
usuniesz
Komentarze (2)
Czy tu chodzi o nocna zmore?Jesli nie,to moze
jednak o milosc?"Jestem twym przeznaczeniem....."O
wlasnie.! I dosc tego wiersza! Oczywiscie,bardzo
fdory!!!+++
jest niemożliwie cierpliwa Fajny wiersz rozbawił ale
stanowczość groźna Wiersze są rzucane na pożarcie a
jednak dobre zawsze się wybroni Pozdrawiam serdecznie
Autora:)