Obrachunki z życiem
Jest dzień, na nic nie mam ochoty,
nawet na tuzinkowe ploty,
ani na lody bakaliowe,
ni na ciasteczka kokosowe.
Tylko ponure myśli płyną,
otóż przestałam być dziewczyną.
Ja wiem, jestem ciągle kobietą,
jednak naprawdę, to już nie to...
Nikt nie zaprosi mnie do kina,
nie wręczy barwnych baloników,
nie będzie snuł mi o przyszłości,
nie kupi złotych mi kolczyków.
Nie będzie mi adoratorem,
co gotów iść na koniec świata,
nie obawiając się podróży,
byleby ze mną, tego lata.
No to, czy mam się z czego cieszyć,
dumnie młodzieńczo dźwigać głowę,
przecież przeżyłam tego życia,
co najmniej pierwszą już połowę.
Wiem, wiem mam inne satysfakcje
niemniej ciekawe i wabiące,
wszak jestem babcią od niedawna,
zajęcie to absorbujące...
Ale czasami się buntuję,
chowam do szafy kalendarze,
stroję się wtedy w cudze piórka
i tylko sobie marzę , marzę...
Komentarze (7)
Wlasnie tych marzen nie powinno nigdy zabraknac i to
bez wzgledu w jakim jestesmy wieku .Wiersz bardzo
optymistyczny pomimo licznych pytan do samej siebie
,ale Ty sama najlepiej wiesz czego do szczescia Ci
potrzeba.
kazdy wiek ma swoj urok i ty dobrze o tym wiesz...a
marzenia no coz komu one szkodza...jesli jeszcze je
zamkniesz w tak pieknej formie i tresci jak ten wiersz
to marz... marz...i pisz
już przywykłam że każdy twój wiersz jest nie tylko
piękny,mądry i dobrze napisany .juz mnie nie dziwi
twój lekki styl i swoboda wyrażania myśli wierszem.
a dziś zaskoczyłaś mnie podobieństwem wątpliwości i
rozterek.ja mam takie same :)
Czytam wiele Twoich wierszy i zawsze podziwiam formę i
treść.Piszesz na tyle zrozumiale,że nawet miejscami
narzucasz nam styl myślenia,byśmy dokładnie wtopili
sie w to co chcesz nam przekazać.Zachwycasz mnie
bezpośredniością w przekazywaniu uczuć ,marzeń i
złości.To jest śliczne bo piszesz tak jak
myślisz.Wiersz szczerze porusza zauważalną chwile
życia,gdy harce z koleżankami, niespodziewane imprezy
powoli cichną,a życie staje się powolne i puste,nie
licząc zabawy z wnukami itp.
To, co było już nie powróci, ale przecież wszystko
przed Tobą. Masz rację - buntuj się, jak najdłużej...
nie tylko marzysz... prześlicznie piszesz - rytmicznie
z zadumą, ale jakoś kokieteryjnie - jescze dużo babciu
jest w Tobie dziewczyny - wiersz jest szczebiotliwy i
dlatego uroczy.
Napisać, że piękny wiersz to tak mało. Widać, że dużo
rozmyślałaś ostatnio nad tym co za Tobą, ale tak
wdzięcznie spojrzałaś w teraźniejszość i w przyszłość.
Życzę, aby te marzenia nie tylko marzeniami były.