ocalę
pozbieram szczęścia z błękitnych łąk
otulę kruche
co śpiewem tęczowej pieśni rosi
tkliwy kobierzec
miliona spadających westchnień
trosk nalot delikatnie zdmuchnę
śmiechem owinę wokół twoich dłoni
a słowu dam świetlisty pokój
ujmę czule
powiem
zostań piękne
autor
MEG
Dodano: 2013-10-21 14:32:55
Ten wiersz przeczytano 2304 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
co spiewem teczowej piesni rosza...nie rosi, szczescia
rosza spiewem, przynajmniej a przepraszam,tak mi sie
wydaje ...pozdrawiam .
Refleksyjny, ładny wiersz.
:))
"roztrzepane metafory', a mimo to tworzą spójny,
rozmarzony tekst
Poetycznie I refleksyjnie, bogato w nietypowe
metafory.
Ps. Moim skromnym zdaniem przestawiłabym jednak
trosk nalot
na
nalot trosk - zastosowany w wersie czasownik wyjasnia
w zupełności o jaki "nalot" chodzi.
nalot sadzy, nalot kurzu... jakoś tak mi lepiej brzmi,
ale może to tylko moje odczucie.
Serdecznie pozdrawiam
fajny wiersz-pozdrawiam
Piękne powinno zawsze zostać z nami. Pozdrawiam
zostań piękne...coś we mnie pęka.Cudowne dwa magiczne
słowa, ciepłe, piękne, romantyczne.Śliczny
zielono-krwisty "motyl".On płonie...Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
zostań... zadumałam się...
zostań piękne, a brzydkie precz! Pozdrawiam:)
Ocalenie od trosk...Każdy chciałby chwil lekkich i
pięknie gdy są wplecione...
w naszą wędrówkę na K2?Nie tędy droga?Ups!Pzdr.
Ujmuj, otulaj, ocalaj, pisz dalej tak pięknie:)
Piękny wiersz. Zawsze warto ocalić
to co się kocha.Pozdrawiam serdecznie.
Piękne ocalenie. Również ocalam moje małe szczęścia,
zwłaszcza, że jest ich mało. Gdy czytam o szczęściu,
to sercem czytam. czytało mi się bardzo miło. Dziękuję
i pozdrawiam
Witaj Małgoś:**
przepraszam, że ostatnio rzadko bywałam u Ciebie,
zresztą u wielu innych też, powoli wszystko nadrobię:)
Piszesz piękne wiersze, to taka cudna melodia dla
serca, a ono po jej usłyszeniu zdradza duszy swoje
osobiste sekrety... nie każdy potrafi tak idealnie
układać słowa, cieszę się, że mogę Cię czytać, bo ja
czytam Małgosiu, tylko nie zawsze mnie widać...
ściskam Cię mocno Kochana, całuski razem z moim
Aniołem Stróżem zostawiamy, cieplutkie jak szalik
Kubusia Puchatka, ja się czasem do niego przytulam,
gdy mi dziwnie jakoś mokną ślepka...
Pozdrawiam Cię serdecznie:****:)))
Piękne słowa,dech zaparło mi ,pozdrawiam