Oda gdańska
na cześć Krzysztofa Saczki po. Głównego Inspektora Sanitarnego - po odwołaniu wojewódzkiego inspektora w Gdańsku
Krzysztofa Saczki boje wspaniałe
Złota formingo wyśpiewaj.
Niech chwałą jego brzmi Parnas cały,
Niech pieśń się w koło rozlewa!
Niech pozna świat tę pieśń z ust Apolla
I z ust muz fiołkowowłosych!
Niechaj w zachwycie drży każdy Polak
Śledząc batalii tej losy.
Walnie pokonał on przyzwoitość,
A jakby to było mało
On wstępnym bojem zniweczył i to,
Co mu z rozsądku zostało.
On olimpijskich zawstydził bogów.
Rwą szaty dzisiaj jak płaczki.
Ucz się Aresie, jak gnębić wrogów
Od pana Krzysztofa Saczki!
W Gdańsku inspektor był. Zdolny raczej,
Lecz krnąbrna z niego cholera.
On asystentce nie chciał dać pracy
Samego posła Müllera.
Taki do pionu stawiać nie da się,
Lecz głosi pokrętne racje,
Że ważne (zwłaszcza w pandemii czasie)
Bywają kwalifikacje.
I trwa w uporze irracjonalnym,
Choć stanowisko zna GIS-u:
"Kwalifikacją dziś kardynalną
Jest przynależność do PiS-u".
Jak Aleksander, który bez lęku
Węzeł gordyjski rozpłatał,
Tak Krzysztof Saczka jednym pisemkiem
Z pracy wyrzucił psubrata.
Bogów się nie bał, ludzi się nie bał,
Więc nimb otacza go teraz.
By jego czyny opisać trzeba
Pindara, albo Homera.
Komentarze (8)
Potrafisz, Michale.
Podziwiam pioro, jak zawsze. :)
Michale w tym sarkazmie można się jak w bagnie utopić.
Powiedz tak szczerze jak to z Toba jest. Ty z swoimi
możliwościami, polotem, inteligencja, błyskotliwością,
lekkim piórem przyjąłeś na swoje barki rolę barda
upadającego systemu. Tu masz zadatki na kogoś w tych
klockach znaczącego jednak rozmieniasz się na drobne
by komuś tam wsadzić szpilkę, choć prawdę mówiąc już
mało kto te "paszkwile" czyta. Pisze paszkwile bo to
słowo akurat przychodzi mi do głowy choć zdaje się
jest to gruba przesada. Oczywiście powiesz że też mam
takie zapędy i pewnie masz racje ale ja staram się nie
wychodzić poza opisywanie faktów i robię to coraz
rzadziej. Zresztą tu chodzi o straty w wybitnym
talencie a nie w jakimś tam gminnym rymowaniu. Zrobisz
oczywiście jak będziesz chciał, lub jak musisz, bo
pewnie czasami ręka idzie przed głową, ale czy ja
wiem. Przemyśl to co napisałem. Plusa Ci Przyjacielu
zostawiam choć przyznam się ze lekturę zakończyłem na
pierwszej zwrotce. Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Bardzo dobry wiersz i przekaz. Poszukałam informacji
o K.Saczki. Pozdrawiam serdecznie :)
ja nawet nie słyszałam o Krzysztofie Saczki. Ale z
przyjemmnościa przeczytałam
No..noo...nieźle...pozdrawiam :)
Z wielkim podziwem przeczytałam
Miłego dnia Michale:)
⚘
fajny wiersz ...zasługujesz na Plus duży ja zawsze ...
Widać ...że jednak można rozplątać węzeł gordyjski …
niekoniecznie ( cięciem …) sytuację skomplikowaną
...itd … są inne sposoby rozwikłania takich spraw …
itd… może on nie trzymał się reguł ...
Witaj, Jastrzębiu :-)
Poczytałem kilka razy i cóż... Doskonały w treści i
formie, odniesienia do mitologii super.
Tylko śmiać się, czy płakać...
Potrafisz!
Pozdrawiam :-)