ODCIENIE LATA
żółtawy zygzak
chmury przeciął
za nim grzmot
na ziemię runął
asfalt dymi
w spiekocie
czuć smołę
mój bracie
tworząc kałuże
niebo płacze
odświeża trawy
liście i gąszcze
drzewa malowane
żółcieniem stoją
jak posągi dumne
zazdroszczę im spokoju
góry są piękne
nieboskłon całują
a zarazem groźne
z nich czerpię siłę
uwielbiam cień lasu
i przestrzenie zielone
w których odpoczywają
moje myśli zmęczone
łąki wciąż
pełne ziela
a zbożem złotym
szumią pola
kwiaty w ogrodzie
rosną sercami
zachwycają nas
lata barwami
w falach morza
po szyję zanurzeni
topimy słońca
skwar promieni
w parkach miejskich
pod kapeluszami
rozłożystych gałęzi
miło oddychać świeżością
słoneczko rozaniela
dotykiem ciepłoczułym
brązowieją ciała
na piasku bursztynowym
Komentarze (60)
Tak, nadchodzą, miło, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Tekst opisuje atmosferę letniego popołudnia, gdzie
gorące słońce i wilgotność powietrza tworzą intensywne
warunki, ale jednocześnie natura emanuje pięknem i
spokojem, z którego autor czerpie siły. "ODCIENIE
LATA" znowu nadchodzą.
(+)
AMOR1988, dziękuję za miłe sercu odwiedziny oraz
słowa, pozdrawiam ciepło.
Takie odcienie jak i ten opis to coś wspaniałego i
radość wynoszącego.
potrafisz zauroczyć wersami...
pozdrawiam:)
Dokładnie tak Bożenko, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Witaj,
wyczuwam w tych wersach siłę uczuć czerpanych y
otaczającej przyrody.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Isana, miło bardzo, dziękuję i pozdrawiam ciepło, śląc
serdeczności.
Piękna odsłona lata między wersami.
Pozdrawiam Kazimierzu
tsmat, dokładnie tak jest, dziękuję za miłe
odwiedziny, pozdrawiam serdecznie.
Witaj Kazimierzu
Lato to czas beztroski, niech trwa.
;)
Pozdrawiam
Pan Bodek, dziękuję za miłe odwiedziny, pozdrawiam
serdecznie.
Lato inspiruje...
Kolejny ladny, klimatyczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
_wena_, mala.duza, dziękuję bardzo, miło gościć,
pozdrawiam ciepło, śląc serdeczności.
a mnie się zanuciło czytając "lato lato wszędzie"...
bo tutaj tak przyjemnie