Odcienie samotności....
Często samotni jesteśmy
sami z sobą.
W dzień i nocy nie ma
przy nas nikogo.
Wokół może być ludzi pełno,
a nam i tak jest smutno.
Samotność, to duszy milczenie.
Czas jak czarne chmury płynie.
W sercu dominuje
tylko smutek i złość.
Nawet nie stać nas
na życzliwość.
Usta są ściśnięte milczeniem.
Serce jest ciężkim kamieniem.
Wszystko jest beznadziejne,
szare, żałosne.
Trzeba wyjść z tej łzawej dziury.
Wśród ludzi jest raźniej,
świat nie jest ponury.
Przyjazna osoba rękę nam poda.
Wyprowadzi z czeluści samotności.
Wspólnie zaznamy wiele radości.
Zobaczymy, że świat jest
barwny, piękny.
W swych możliwościach
i rozmaitości wrażeń – atrakcyjny.
Krótkie jest nasze życie.
Trzeba dany nam czas
wykorzystać należycie.
Komentarze (4)
Święta racja. Też zmagam się z tą cholerną samotnością
i to pośród ludzi, pozdrawiam :)
Zgadza się.
Samotność nigdy nie będzie naszym sprzymierzeńcem.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
Życiowy mocny przekaz pozdrawiam