Odejście
Noc ? na próżno powieki zaciskam
Sen przyjść nie chce
Żal gardło me dusi.
Ból serce rozrywa.
Ty radość z mej duszy wydarłeś.
Uśmiech z twarzy zabrałeś.
Z twym odejściem umarło me ciało.
Czemu, twe oczy kłamały?
Usta które całowały tak czule,
nagle zmilkły, zobojętniały.
?Tak mi dobrze jest z tobą?
- mówiłeś tuląc me dłonie.
?Brakuje mi słów i ciepła twego?
- szeptałeś patrząc mi w oczy.
Byłam taka szczęśliwa.
Jaką szanse mi dałeś odchodząc
Jak bezdomnego psa,
zostawiając w pół drogi.
Nie stać cię było na gest pożegnania?
Zabrakło ci męskości czy odwagi?
22.11.1985
Komentarze (3)
zaufanie to podstawa miłości.
Wlasnie przez takie obawy,boje sie zaufac
Jagódko - jest w paru miejscach trochę niedoróbek.
Po pierwsze - zbyt często używasz zaimki, bez nich
zupełnie dobrze będzie.
Ja widzę to tak:
"Noc. Na próżno zaciskam powieki.
Sen nie chce przyjść i żal
gardło dusi.
Ból serce rozrywa.
Wydarłeś radość z mojej duszy
i uśmiech z twarzy zabrałeś.
Wraz z twoim odejściem umarło moje ciało.
Czemu oczy kłamały?
Usta które całowały tak czule,
nagle zmilkły, zobojętniały.
Mówiłeś - "Tak mi dobrze jest z tobą?"
tuląc moje dłonie.
"Brakuje mi słów i ciepła twego" -
- szeptałeś patrząc prosto w oczy.
Byłam taka szczęśliwa.
Jaką szanse mi dałeś odchodząc?
Jak bezdomnego psa,
zostawiłeś w połowie drogi.
Nie stać cię było na gest pożegnania?
{{{{{{Zabrakło ci męskości czy odwagi?}}}}}}}}
Ostatnie zdanie kontrowersyjne, z uwagi na użycie
wyrazu "męskości", bo co tu Autorka miała na myśli?