Odpowiedź Hamletowi
Ty wiesz, że każdy musi przecie
Do końca drogę swoją przebyć
I na pytanie twe Hamlecie
Poprawna jest odpowiedź „Nie być”.
Wszyscy zmierzamy przecież w niebyt.
Co się zrodziło, to umiera,
Więc „Nie być”. Lecz daj Boże, żeby
To było kiedyś, a nie teraz.
To nie to, że się ludzie boją.
Nie ma w nas lęku przed Nieznanem...
Chcemy wypełnić treścią swoją
Chwile przez Boga darowane.
Bywają w życiu i udręki.
W ciężkiej opresji, czy chorobie,
Aby zakończyć swoje męki
Człowiek odbiera życie sobie.
Cóż... Takie prawo jest człowieka.
Bóg dał nam przecież wolną wolę,
Lecz tchórzem jest ten, co ucieka,
Nie ten, co trwa na tym padole.
Więc „Być” – na razie. Póki dała
Opatrzność nam korzystać z życia,
Bo tego bycia - chwila mała,
Po niej miliardy lat niebycia.
Komentarze (17)
technicznie bez zarzutu napisany wiersz... Wersy płyną
zgrabnie i zacięć nie uświadczysz... wiesz jak pisać
dobre wiersze.. co do treści to ciekawe rozważania, a
wnioski niech każdy wyciągnie sobie swoje. Pozdrawiam
Ostatnie cztery weersy wyrażają i moje zdanie.
Co do samobójstwa - to każdy ma oczywiście prawo
decydować o tym sam.
Nie zawsze jest to ucieczka - na przykład ktoś, kto w
czasie wojny popełnia samobójstwo, by podczas tortur i
przesłuchań nie wydać swoich współtowarzyszy
albo ktoś inny nie chce obciążać rodziny długotrwałą
opieką nad sobą, w przypadku bardzo długiej choroby w
stanie rośliny.
To oczywiscie, tylko moje zdanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozostając w filozoficznym zamyśleniu,
pozdrawiam serdecznie:)
Być! Marzyć! Żyć!
Bóg dał nam przecież wolną wolę... Mocne słowa
Pozdrawiam z +
Sam wiersz oczywiście bardzo na tak.
A ja tam wiem, tu nie po złości,
że Boga nie ma, więc litości
nie mam od kogo oczekiwać,
gdy mi się skończy ta oliwa,
co do tej lampy, w ciele, tuszę,
chciałby ją dolać pan Janusze.k.
Ja tam wiem swoje - pusta czeluść,
więc tutaj żyjmy przyjacielu.
Szanujmy siebie, ziemskie sprawy,
bo tam brak hurys i zabawy.
I, niezależnie od wyznania,
nie będzie nam się Demiurg kłaniał,
w czas przekroczenia granic życia.
Tu trzeba krzywą wznieść spożycia.
By papież któryś, z encykliki,
mógł ponauczać nas etyki.
Grzeszników, czyli mnie, wywołać,
pod pręgierz stawić ich Kościoła,
chwaląc ogólnie ludzką rasę,
bo pisał po to, by zbić kasę.
Dlatego ważne są niebiosa,
gdy śmierci do nas trafi kosa.
To chcę wyjaśnić Rysiu, Zbysiu -
zaświaty są dla kasy, Misiu.
Właśnie skoro tyle lat przed nami, to nie powinniśmy
się bać "niebycia" skoro go nie ma...
A co do odbierania sobie życia,
myślę, że do tego też jest potrzebna odwaga, ale jeśli
jesteśmy bardzo ciężko chorzy, czy nasze życie jest
nie do zniesienia, to ja się nie dziwię takim wyborom,
choć msz nadzieja umiera ostatnia, czasem coś wydaje
się nie do zniesienia, a za jakiś czas jednak pojawia
się iskra nadziei, tak życie jest cenną chwilą,
dlatego lepiej go sobie samemu nie skracać, choć
myślę, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,
dla mnie najważniejsze jest móc nadal widzieć
otaczający mnie świat, boję się, by nie otoczyła mnie
ciemność.
Pozdrawiam, wiersz jak zwykle dobrze napisany.
Wiersz z tych które lubię.
Super:)
Pozdrawiam
Marek
Fajne rozważania, a z każdego miejsca widać inaczej.
Maciek fajnie skomentował. Pozdrawiam.
To be, or not to be" i można ze stadem iść, nie
wychylać się- bo po co w grupie łatwiej.
Indywidualistom trudniej- tak jak z prądem trudniej i
dalej za prof. Bartoszewskim-
"Nieprzyzwoitym opłaca się być- ale nie warto.
Przyzwoitym nie opłaca się być- ale warto".
,,być albo nie być oto jest pytanie''
nawet Hamlet nie odpowie na nie
ani jego bliscy, koledzy i sąsiedzi
bo to jest pytanie bez odpowiedzi
Wiersz bdb i zatrzymuje na dluzej.
Podpisuje sie pod komenrarzem Ani. Milego dnia :)
oj, cudzysłów przestawił się nieco:(
sorry
"każdy musi przecie
do końca drogę swoją przebyć", ale są wyjątki. I nie
jestem pewna czy to tchórzostwo, czy może odwaga?
"Ty wiesz, że każdy musi przecie
Do końca drogę swoją przebyć...
a później będziesz już z Wszystkimi..."
Pozdrawiam serdecznie Michale:))