Okruchy Szczęścia
kiedy przychodzi? Nie wiem
wiem jak już jest
czuję zostawianie niemej ciszy
za sobą
za sobą
Rośnie we mnie jak kwiat
z którego będą owoce
gdy oddam mu się
poświecę
swój czas, siłę i dam łaskę
Wiatr mi rozwiewa włosy
biegnę po łące dnia
zbieram koszyk drobnych spraw
i większych też nie omijam
Gdy będzie już Noc
to jej opowiem
tyle się dzisiaj zdarzyło
zmęczone ciało
szczęśliwe
wtulam... w Ciebie
po raz kolejny
Będąc.
autor
MisPikus
Dodano: 2016-03-10 12:34:31
Ten wiersz przeczytano 871 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
ładny... wersy biegną obrazem - przyjemnie go czytać
Koszyk z okruszkami szczęścia daje wiele radości i
umila życie...ciepło pozdrawiam.
Umiesz zebrać okruchy szczęścia. Pozdrawiam.
Okruchy są najpydzniejsze:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Ladnie zbierasz te okruchy szczescia. Serdecznosci.
Ciekawie. A ta zwrotka o "łące dnia" najbardziej.
Pozdrawiam :-)
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Rozmarzasz potrzebami:)
Pozdrawiam:)