Oliwienie
Grzywy, woj. podlaskie
Leopold rusznikarz ze wsi Grzywy
z natury swojej był wstrzemięźliwy.
Dziwiły się kobiety,
na widok seks podniety.
W kieszeni nosił puszkę oliwy*
(*do oliwienia zamka i czyszczenia lufy broni)
autor
Oksani
Dodano: 2017-09-20 19:28:14
Ten wiersz przeczytano 1864 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (68)
:-)))
Wartościowy wzorzec Wenuś, dzięki:-)
nie słodzę Oksanko tylko stwierdzam fakt,
kto sądzi inaczej, nie jest tynfa wart :))))
Fajny limeryk...nie umiem pisać limeryków - muszę
spróbować;) Miłego dnia Celinko.
Wenusiu, już tak mi słodzisz, że burak z mojej buzi
nie schodzi:-)
Pewno nawet nie wiesz, jak to mnie buduje. Dziękuję
Ci:-) Staram się podciągać w pisaniu:-)
Miło, że zajrzałaś.
Pozdrawiam na radosny dzień, choć deszcz za oknem:-)
:))))
Masz głowę nie od parady Celinko.
Wszystkim*
No i na dzień dobry byk jak kartofel wielki, sorry:-))
Dzień dobry Wszytkim, a moim kolejnym Gościom
Shizuma:-) Stella-Jagoda:-) AMOR1988:-) Bronia:-)
MariuszG:-) Irisek&:-)
serdecznie dziękuję za odwiedziny i życząc miłego dnia
zanurzam się w wierszowanie:-)))
Fajny limeryk...
Pozdrawiam serdecznie Celinko:)
A to bystre obserwatorki. I jakie skupione na ważnych
detalach ;-)
Pozdrawiam :)
Znalazłaś dobry pomysł. Unany limeryk. Pozdrawiam
serdecznie.
Fajny, wesoły limeryk.
Swietnie, Oksani :)
Świetnie
Załapałam od Ciebie Rmiku odrobinkę pogody ducha,
pa:-)))
Jak zwykle pięknie limerycznie i na wesoło :))) +