Olśnienie
A wiatr nie krzyczał, on szeptał,
gdy rozpadały się myśli
i niemoc ze zwątpieniem
zabłysły siwym włosem
na horyzoncie skroni.
Niebo na okamgnienie
okradło ziemię z cieni
i ślepy robak dostrzegł,
że pełza samotnie
wśród obojętnych kamieni.
autor
Ewa Złocień
Dodano: 2014-01-28 16:29:09
Ten wiersz przeczytano 2725 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (67)
już sam początek wiersza mnie oczarował ...samotność
to takie smutne ...dziękuję Bogu nie doznałam tego
uczucia;-)
pozdrawiam serdecznie
To była dla mnie czysta przyjemność :)
Dziękuję, Alicjo za poczytanie. Pozdrawiam ciepło :)
Ciekawe metafory, zaintrygowała mnie Pani. Gratuluje i
podziwiam :). Pozdrawiam serdecznie
Robak czyli człowiek... Dobre metafory, pozdrawiam ;))
ależ pięknie !!! chylę czoła ... pozdrawiam serdecznie
A jednak ciekawi,jak ten robak widzi w ziemi i chociaż
wiem nie powiem, całkiem fajny wiersz. Pozdrawiam
Dziękuję Dajna1. Przeczytałam Twoją sentencję o sobie
i bardzo mi się spodobała. Wezmę ją też sobie do
serca. Dobrej nocy życzę :)))
Tak myślę, że każdy powinien doznać olśnienia, bo to i
wiek i czas się zmienia. Ale, czy to każdemu na
lepsze, to są już inne wiersze.Człowiek też robaczek
mały, nie we wszystkim doskonały. Metaforyczne
opracowanie. Pozdrawiam ciepło.
MamaCóra, karat, dziękuję za poczytanie. Pozdrawiam
serdecznie :)
Jak człowiek który szuka miłości
i szczęścia pośród obojętności!
Pozdrawiam!
Oxyvia, dziękuję za odwiedziny. Wiele dla mnie znaczy
Twoje zdanie. pozdrawiam ciepło :)
Vick Thor, każdego bym się spodziewała w moich niskich
progach, tylko nie Ciebie. Bardzo dziękuję za miły
komentarz. Pozdrawiam serdecznie. :)
Pesymistyczne olśnienie, niestety przwdziwe, taki los
człowieka. Ale, wierzę w cuda i dusz obcowanie nawet
w robaczym stanie :) Pozdrawiam :)
Madison, dziękuję za refleksję pod moim wierszem.
Pozdrawiam ciepło :)