Olśnienie
A wiatr nie krzyczał, on szeptał,
gdy rozpadały się myśli
i niemoc ze zwątpieniem
zabłysły siwym włosem
na horyzoncie skroni.
Niebo na okamgnienie
okradło ziemię z cieni
i ślepy robak dostrzegł,
że pełza samotnie
wśród obojętnych kamieni.
autor
Ewa Złocień
Dodano: 2014-01-28 16:29:09
Ten wiersz przeczytano 2728 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (67)
Robak przejrzał na oczy... Biedny.
Dziękuję Ci za wizytę pod moim wierszem. Zima jest
okrutna nie tylko w wierszu, niestety.
bardzo do mnie przemawia, nie bez zdania racji,
ów obraz osiągnietej na starość iluminacji,
kiedy w nagłym rozbłysku zrozumienia
dostrzegamy sens i alogikę istnienia,
gdyż jestesmy jedynie nikłym odbiciem
istoty wszechrzeczy zwanej życiem
----------------------------
dr Eve czyli dear Ewo
jest mi miło, bardzo
gdy na prawo i lewo
moją twórczością gardzą -
ty jedna mnie w ciemno czytujesz
i po lekturze dobrze się czujesz
-------------------------------
kontakt: e-mail; vick.thor@interia.pl
komunikatr głosowy skype:
vick-thor2
Bardzo ciekawa metaforyka. Przyznam, że przeczytałam
kilka razy.
Pozdrawiam, Ewo:).
Dziękuję, Sabo. Ten robak to faktycznie człowiek,
zawsze sam ze swoimi myślami bez względu na otaczający
tłum. I zawsze mały wobec świata. Pozdrawiam ciepło
:))
Zatrzymał mnie ten samotny robak pełznący pośród
obojętnych kamieni, to tak jak samotny
człowiek....Pozdrawiam bardzo serdecznie i wysyłam
promyk nadziei
Dziękuję, rhea, wiem, że jutro też jest dzień...
Dobrej nocy. :))
Jutro rano promyczek słońca zapuka do ona, popatrzy,
pogładzi po policzku i już nie będziesz samotna:-)
Ładny, smutny wiersz. Pozdrawiam:-)
piwonie@właścicielka ogrodu, dziękuję za komentarz i
sugestię, pomyślę. Nie wiem tylko jak inaczej zachować
spójność obrazu błyskawicy na niebie w czasie burzy :
olśnienie (błysk siwych włosów na czole/skroni -
nieboskłon, sklepienie leży mi tu jeszcze gorzej).
Pozdrawiam ciepło :)
Dzięki, wielka niedźwiedzico. "Szeleszczący grzmot
liści" podsłuchałam z perspektywy robaka w czasie
ulewy i burzy. Ty wiesz, na co zwrócić uwagę.
Pozdrawiam cieplutko. :)
Rzeczywiście bardzo smutny wiersz,
pozbyłabym się słowa firmamencie - brzmi dosyć
banalnie. Pomyśl. Pozdrawiam
Doskonałe, celne, bardzo obrazowe olśnienie, Ewuniu...
"Szeleszczący grzmot liści" - nieźle podsłuchałaś:)))
Stello-Jagodo, Olu, dziękuję za słowa otuchy.
Pozdrawiam i będę zaglądać. Pozdrawiam serdecznie.
Ewo zajrzyj do Nas i już nie jesteś samotna.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo obrazowo, lubie:)
Nowicjuszko, dziękuję za odwiedziny i pozdrowienia,
które odwzajemniam :)