Olśnienie
A wiatr nie krzyczał, on szeptał,
gdy rozpadały się myśli
i niemoc ze zwątpieniem
zabłysły siwym włosem
na horyzoncie skroni.
Niebo na okamgnienie
okradło ziemię z cieni
i ślepy robak dostrzegł,
że pełza samotnie
wśród obojętnych kamieni.
autor
Ewa Złocień
Dodano: 2014-01-28 16:29:09
Ten wiersz przeczytano 2726 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (67)
Ach ta samotność. Cieplutko pozdrawiam
skorusa, janusz smigielski, Zosiak, dziękuję i
pozdrawiam ciepło :)
Biedny robaczek...
Pozdrawiam.
Można nią żyć ale warto ją zostawić daleko za
sobą(samotność)
potrzebne czasem takie olśnienie,można zmienić
drogę,ominąć kamienie...pozdrawiam
editjoan, blondynka8, dzięki Wam wszystkim samotność
jest łatwiejsza do zniesienia. Pozdrawiam serdecznie
:)
Czytam i zastanawiam się nad samotnością. Twój wiersz
jest inspiracją moich myśli-:) Pozdrowienia
trudna jest samotność
ale najpierw musimy przeżyć tak wiele aby potem gdy
dojrzejemy umieć żyć samotnością ...
piekny wiersz
Basia0808, aanka, serdeczności :)))
tego się boję - wiersz bardzo na tak - pozdrawiam:)
Świetny wiersz! Pozdrawiam cieplutko:)
jaro 37, zdzichzmisozo, dziękuję i pozdrawiam
serdecznie. :)
Ach ta samotność. Kiedy doskwiera jest jak drzazga w
życiu . Pozdrawiam ciepło
uciekac od samotnosci,pozdrawiam sedecznie
Dziękuję, karmarg i również serdecznie pozdrawiam.