Ona
Była przezroczysta
On widział przez nią inny świat
Zauważył ją choć dla niektórych była
niewidoczna
Muśnięta promykiem nadziei a spalona od
rozczarowania
Szukała wyjścia
Aby znaleźć skrzydła i wznieść się ku
górze
Chciała królować nad wszystkimi
Pokazać im że nie upadła daleko
Wygrała choć miała wiele zakrętów
Krztusiła się napotkanym cierpieniem
Potykając się o wspomnienia
Ile można połykać łez-
Ona to wiedziała
...ale...ale wygrała!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.