ona..bezlitosna
co ona robi z człowiekiem?!
tak nie pozornie przychodzi..
tak słodko się uśmiecha..
tak szczerze patrzy w oczy..
ma różne historie, różne końce..
a dlaczego właśnie do mnie
zapukała wraz z cierpieniem, smutkiem,
bólem..??
zostawiła znak na duszy..
wyryte agrafką Jego inicjały..
codziennie przeprasza, że nie chciała..
a i tak przeszyła całość,
podeptała jedyną białą różę,
oblała krwią duszę..
zrobiła głupi uśmiech,
odwrociła się i sobie poszła..
zostawiła pytanie: czy kogoś bolało?!
podobno nie można niczego brać na poważnie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.