OSTATNIA LHASA
zamknięty w ciszy
świat, odgrodzony
czerwienią wypalanych
szarym słońcem
cegieł, przyprószony
lekką mgiełką
prochu
zmrużone oczy,
oślepione bielą
murów, wznoszonych
błękitnymi
łzami porannego deszczu
szeptane marzenie
wewnątrz pięknej
klatki wschodu,
wyrwane wiatrem
z głębin duszy słowo -
uciec
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.