Oto marzenia...
siedziałem na piasku
z zamkniętymi oczami,
tańczyłaś nade mną
w szatach perlistych,
przemoczona od letniego deszczu,
obmyta z grzechów,
chrzciłaś mnie uczuciami
nieznanymi mi,
zaśpiewałaś piosenkę
mojego dzieciństwa,
poczułem zapach polnych kwiatów,
zobaczyłem oczami snu
mojego bytu piękność,
błyszczącą na mapie wspomnień,
dziękuje Ci za to...
autor
Caym
Dodano: 2007-10-02 00:41:07
Ten wiersz przeczytano 421 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Tak pięknie i czule... przeniosłam się na chwilę w to
miejsce i spojrzałam na tę scenę Twoimi oczami. Ciężko
było wrócić...