Pamiętnik
Piszę pamiętnik i myślę sobie,
Czy, aby na pewno dobrze robię.
Na białych kartkach – lustrzane
odbicie,
w którym przegląda się moje życie.
Lata dzieciństwa – ten czas
odległy
Szkolne miłości, które przybledły.
A potem stresu pełne życie.
Matura, studia i marzeń zabicie.
Z rzeczywistością zetknięcie
bolesne, pierwsze nadzieje,
chyba przedwczesne.
I nagle coś tam się udało,
ale sił brakło,
Szczęście się posypało.
Tak tylko czasem jeszcze
ufam temu głosowi,
który lepszą wersję mego życia
podpowiada losowi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.