Paplanie na tapczanie
Raz małżonka na tapczanie...,
Zamiast spełnić swe zadanie
Rzekła wymownymi usty:
"Mężu, ty masz mieszek pusty...”
Że nie lubiła z "golasem"...
Chłop się ubrał i tymczasem-
Poszedł do swojej sąsiadki...
Nie mogąc znieść takiej gadki!
Drogie panie! -Na tapczanie...,
Nie zawsze popłaca paplanie!
Czasem trzeba od "orzeszków"
Zacząć, a skończyć na "mieszku"-
Zobaczycie jaki cud się stanie...!
Maria. Takie… Takie ponoć już są Marie…, Że nie lubią gdy ktoś marnie…! Wirginia. Ci… Ci, co w barach…nie są silni.., Niech nie chodzą do Wirginii…! Wirgiliusz. Choć… Choć u niego waga musza, Niezły bokser…z Wirgiliusza.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.