Pies II
wiatr niesie mi Twój oddech
czuję go
czuję Twoją obecność
oczami wyobraźni widzę
Twe oczy pełne nienawiści
i pogardy
mimo że próbujesz skryć
swą niechęć pod sztucznym
uśmiechem i maską
akceptacji
ja widzę jak bardzo
boli Cię me istnienie
ja - niepotrzebny już
bagaż wspomnień
stoję pod drzwiami
Twojego serca
smutnymi oczami
porzuconego psa
którego przed chwilą
kopnął przechodzień
patrzę w Twoją stronę
Ty spoglądasz niechętnie
pełen
sztucznej litości dla
strapionego serca
by zaraz z całych sił
kopnąć kolejnym odrzuceniem
po raz kolejny przytrzasnąłeś
mi ogon spiżowymi
drzwiami do swojego
świata...
jak zawszw dla... My empiness
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.