Piosenki znalezione w zeszytach...
Taki zbiór z dawnych lat, odnaleziony niedawno:)
"Piosenki znalezione w zeszytach
szkolnych".
24.09.2017r. niedziela 13:06:00
Znalezione postanowiłem w takim dziwny
tworze z wami się tym podzielić.
„Wytrzymały erotycznie”. 04.10.2002r. na
kartce w gimnazjum.
Przed muzyką lub plastyką koło świetlicy na
korytarzu na przerwie przy kolegach.
Ref. Kiedy to co robimy ma wpływ na życie
Twoje i tej (twej ) kobiety
O rety, o rety 2 razy
Podaruj swej kobiecie bezpieczeństwo i
komfort w łóżku.
I Jest wytrzymały erotycznie jest odporny
na złamania, na wszelkie zachlapania.
Ma dobrą formę na wszystko, co potrzeba w
prawdziwej akcji.
Reszta zależy od Ciebie, czy Twój mały jest
aktywny jak Ty. Razu 3
II Już takich chłopców mieli małe, ‘który
grał wielkiego” razy 5
Już takich mężczyzn jak kiedyś nie ma byli
i tacy mężczyźni szamańscy odważni
I przez kobiety pożądani.
"A wiec kobieto dzik”. 17.06.2006.r.
15:21:00
Nanana nanana na na na nanana…
A więc kobieto dzik Ty jesteś jak rosa na
łące.
La, lalalalala
A wiec kobieto dzik Ty jesteś jak poranna
rosa,
Ty rosy się nie boisz, wiec po nago po łące
chodzisz.
Nanana nanana na na nanana
A wiec kobieto dzik jesteś jak rosa na
łące…
A wiec kobieto dzik jesteś jak wschodzące
na Niebie Słońce…
A wiec kobieto dzik pachniesz jak trawa na
łące..
A wiec kobieto dzik smakujesz jak truskawka
czerwona…
A wiec kobieto dzik jesteś jak łany
zboża…
A wic kobieto dzik wyglądasz jak wieczorna
zorza.
A więc kobieto dzik jesteś jak poziomki
smak…
A więc kobieto dzik jesteś zupełnie tak jak
polny mak.
A wiec kobieto dzik jesteś jak kolorowa
tęcza na za deszczonym Niebie.
A więc kobieto dzik nasz zespół kocha
Cię!!!
„Jestem amator ryb”. 17.06.2006.r.
15:58:00
Jestem amator ryb,
Lecz kobieta dzik wszystkie zjadła.
„Ile dzikości w kobiecie dzik”.
18.06.2006.r. 17:10:00
Ile dzikości mieszka w Tobie
Kobieto dzik!!!
Ile szaleństwa niedospania,
Że poprzez pola gnać potrafisz
Bez tchu przed siebie do skonania.
I ile w jasnej barwie słońca
Dostrzegasz czerni zła i lęku.
Tylko Ty kobieto dzik,
Że skrywasz się przed jego blaskiem
By potem budzić się po ciemku.
Wabiony jestem srebrną zawieszoną kulą
Na szczycie góry niby posąg martwy.
Pieśnią przerywasz swoje myśli
Głosem, co wnętrza jest wydarty.
A ja przemierzam lasy i rozstaje
Wabiony lękiem, co w zachwycie mieszka,
Czy będziesz mym przekleństwem czy tez
rajem,
Czy orzeł drogą moją czy też reszka.
I nie wiem czy nagle z ukrycia
Nie rzucisz się do mej szyi
B kły zanurzyć w moim wnętrzu
Byśmy się w jednej krwi obmyli.
Ile dzikości w kobiecie dzik.
Barwę także przybiorę szarą
I tak jak brat będę bliski
Choć kiedyś byłem Twą ofiarą.
„Kobieta dzik”.
Około 18 czerwca
Twój dziki wzrok zniewala mnie..
Twój dziki zapach rozpala mnie...
Jesteś dzika-
Ponad wszystko....
Twoje dzikie oczy rozbierają mnie...
Twoje dzikie usta kładą mnie....
Jesteś dzika-
Ponad wszystko.
Twa dzikość odkrywa mnie-
Twa dzikość rozpiera mnie-
Ponad wyżyny gór.......
Ponad fale rozszalałych mórz....
Ponad kłęby czarnego dymu-
Dodaje mi skrzydeł-
Uskrzydla mnie
W dzikości serca -
Na zawsze.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie :)
Komentarze (18)
Dawno nie śpiewam, bo i nauki zakończyłam
przecież...ale to na na na mogę sobie nucić...
miłego dnia
ująłeś to po mistrzowsku Amorku ...czyli super ...
Amorku
muszę przyznać, że mnie rozbawiłeś:))
Dzięki za uśmiech.
Pozdrawiam serdecznie :))
ha ha ha dzięki za roześmianie Amorku Nie powiem
szalone myśli chodiły Wam po głowie ale młodość ma
swoje prawa ;)
Bardzo oryginalny. Tyle. Ale uśmiech wywołał :)
Pozdrawiam :)
Kobieta dzik?? :)))
Pozdrawiam rozbawiona.
Teraz lepiej Ci wychodzą niektóre teksty ;)
:) nie umie skomentować, pozdrawiam z uśmiechem :*)
Długie, wciągające i przyjemne w czytaniu, czyli cała
Twoja poezja :) Pozdrawiam serdecznie +++
oj Amor, Amor "kobieta dzik" co Wam chodziło wtedy po
łepetynach??
Ręce mi opadły do samej d...y,
czy aby Amorku nie poszedłeś na skróty.
czytam i wspominam...ładnie napisane...pozdrawiam
to były piękne dni :)))
...pomilczę...pozdrawiam.
Takie zbiory to piękna, a przede wszystkim cenna
pamiątka. Też gdzieś mam taki zeszyt z pierwszymi
moimi próbami "pisarskimi". Musze go poszukać. pzdr