Placz spod celi
Dlaczego pozbawiasz mnie
mojej wiary?
Odbierasz mi Nadzieję-
-ostatnią pochodnię?
Kłamiesz
i kłamstwem jest też modlitwa.
Tylko grzech pozostał grzechem
i tylko to wykonuję bezbłędnie.
Teraz kiedy wieczność
Umiera w kolebce
I wiary mi już nie wystarcza
Szkicuję ciemność –
- ją tworzę i pożądam,
z nią odchodzę...
autor
Jakub Linkowski (Renfos)
Dodano: 2006-01-06 18:54:55
Ten wiersz przeczytano 574 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.