Płomień
Dla Ciebie on płonie,Martaxyz
płomień płacze niczym obce wspomnienie
dotyka zdradziecki cień porażka
krew ucieka i cierpi
krzyczy niczym wina
ciemność jak wyklęte kruki
ponure jak nieszczęście
spojrzenie walczy z upadkiem
skrywa los niczym nieznośny cień
to nieszczęście
płacze i widzi przemijanie
skrwawione poczucie winy kłamie
sny płoną
gdy porażka zagubionego słońca
umiera niczym czarna noc
moja kara cierpi
wyklęty ogień krzyczy
Komentarze (10)
Oto źródło,warsztat i autor w jednym:
http://derbeth.w.interia.pl/poeta/pisz.htm
Dziękuję, Sacrapedro :)
Lubię mroczne pisanie :)
jak zwykle bomba! Fantastico i w ogóle jestem
rozanielony ;)
zakończyłbym
wyklęty ogień krzyczy
wśród cmentarnych zniczy
:DD
Płomiennie i krwisto, mocno! Nieźle. Pozdrawiam,
miłego dnia. Siemanko!
Sacrapciu, niepowtarzalny klimat tworzysz - podoba mi
się, pomimo mroczności - ale, tak w życiu bywa -
trzeba chcieć ją zauważyć i Ty ją widzisz, pisząc - o
niej w swoich nietuzinkowych wierszach. Pozdrawiam
serdecznie :)
A Ty,Swojaczko,płodna?
Do Koszmaryzm wegetatywny
Chyba stworzyłes profil żeby wspierać swoich...że tez
Ci się chce byc takim martwym...a właściwie
bezpłodnym.
Coś Ty takiego zmalował,że piszesz takie mroczne
rzeczy?Chociaz mam wiele do zarzucenia treści,przeraża
mnie,to forma wydaje się byc poprawna.
Ten poeta cały czas trzyma poziom, wysoki poziom, bo
wysoką sobie zawiesił poprzeczkę. Tak trzymać!