Po szczepieniu
W wierszu ukryta jest pewna subiektywna prawda składająca się z dwóch wyrazów. Proszę rozwiązania nie wpisywać do komentarza, lecz wysłać mailem na mój adres.
teofila trzyma łóżko
leży chory szkoło czekaj
wizję zdrowia dławi duszność
„jad(ł)em struty” orzekł lekarz
kłapią zęby, jest mu zimno
mieczem zranił ktoś niewinność
Wśród osób, które znalazły prawidłowe rozwiązanie rozlosowany zostanie wyjazd na odsłonięcie Pomnika Ofiar Szczepień.
autor
Sławomir.Sad
Dodano: 2021-09-01 18:52:38
Ten wiersz przeczytano 4814 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (110)
Wielki eksperyment. Wiersz jak najbardziej na czasie.
Rozwiązania jeszcze nie znam.
Pozdrawiam
a mnie po szczepieniach brzuch urósł, taki miałem
objaw uboczny...hm tak myślę,że to objaw
uboczny...pozdrawiam
Rosyjska ruletka i tyle. Pozdrawiam autorze
I teraz chyba wychodzi ten jad:( coraz częściej się
słyszy o nagłych zgonach i to młodych ludzi:( Dla mnie
szczepienie, to rosyjska ruletka:( Nie lubię takich
gier o życie:( więc nie wezmę udziału w
eksperymencie...
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj. Każdy ma prawo do swojego zdania na temat
szczepień. Ja pomimo że miałam kontakt z chorymi na
covid to nie zachorowałam. Ale się zaszczepiłam i nie
miałam żadnych po szczepionkowych sensacji
Obawiam się że to dopiero początek; pozdrawiam
serdecznie.
Witam Sławku, temat rzeka, ja też chorowałam,
przechorowałam w tamtym roku i najgorszemu wrogowi
tego nie życzę co przeszłam. Cała rodzina zaszczepiona
i niech tak będzie. Serdecznie pozdrawiam życząc
zdrowia Tobie, oraz Twoim bliskim :)
fajnie się czyta DV za na tak :)+
Oczywiście zgadzam się tak z ogólnym przesłaniem
wiersza jak i dwuwyrazowym ukrytym przesłaniem...
Ciężki temat. Pozdrawiam
Tu jeszcze ciekawe materiały
https://www.bitchute.com/video/vmUE6D0I3kss/
https://www.bitchute.com/video/4knnfGnEXWW8/
Ciekawy wiersz.Zgadzam się.
Ciekawe rozmyślania... ja się na razie nie szczepie,
chorowałam na korono, powinnam mieć przeciwciała.
Pozdrawiam serdecznie Sławku:)
Jestem zaszczepiona jak i cała moja rodzina ,skutków
ubocznych brak jak na razie a co będzie czas pokaże.
Wiersz na czasie. Pozdrawiam gorąco.:)
ile tych ofiar będzie, to się dopiero okaże...
pozdrawiam :)