Pocieszanka dla...
Chustki od łez mokre labę pożegnały
Odjechała pociągiem co zwany jest czasem
Ale w głowach młodych wspomnienia
zostały
O zabawach, wędrówkach przez góry i lasy
W serduszku niejednym zasuszone kwiecie –
Pamięć nieśmiałego rąk drżących
splecienia
Pozostaną listy, rozmowy „na necie”
I tęsknota w słowach „Pa, do
zobaczenia”
Lecz chcę wam rozjaśnić zachmurzone lica
I wiem, że z was każdy przyznaje mi
rację
Rok szkolny przeminie tak jak „strzelił z
bicza”
Za dziesięć miesięcy znów będą wakacje!
I to już niecałe!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.