Pojedyńczość
Samotność, to jest sekret nigdy nie
zdradzony.
Cisza, której nie mąci drugi głos w
dialogu.
Budzik, który koniecznie należy usłyszeć
i przenajświętszy spokój bez troski o
innych.
Telefon zawsze gotów na odbiór sygnału,
to bastion sobiepaństwa i
sobiezwyczaju.
Samotność? Raczej `samość` z jakiegoś
powodu -
z racji trafu ślepego lub z racji
wyboru.
Królestwo niepodzielne, z pilotem jak
berłem.
Czasami spazm zazdrości o splecione
ręce.
Czasami ulga w głosie, że `mną nie
zatrzęsie`
rozstanie i tęsknota, popękane serce,
utrata i bolesne odczuwanie krzywdy.
Szczęście, że nikt nikogo nie
unieszczęśliwi.
Komentarze (12)
Czasami jest się samotnym ale przez cały czas martwimy
się o innych.
A że nikt nikogo nie unieszczęśliwia bo może już
unieszczęśliwił a patrząc z drugiej strony nikt nikomu
też nie daje szczęścia. Wiersz dobry ale dziwny. Plusa
stawiam ale nie wylewnie:)
Bycie samemu nie znaczy bycie samotnym. To kwestia
akceptacji i lubienia siebie, a poza tym każdy inny.
Dobry.
Pozdrawiam. :)
Samotne chwile dobre, aby odpocząć, ale na dłuższą
chwilę to jednak "przekleństwo".
Pozdrawiam
Wspaniały...
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz świetny!
Pozdrawiam Eluś :)
Pełna analiza za i przeciw samotności.
Pozdrawiam
witaj
zatrzymałą mnie nadłużej twoja jakże głęboka refleksja
serdeczności
Wyraziście i melodyjnie o plusach i minusach bycia
singlem. Miłego dnia
grusz-elo:)
Samotność prowadzi do zgorzknienia ludzkiego życia...
Pozdrawiam serdecznie
Taka właśnie jest samotność...dla jednych nieopisany
ból i cierpienie, dla innych zbawienie i ulga oraz
poczucie wolności...Świetny wiersz
pozdrawiam cieplutko :)
Tak to już jest z samotnością. Na dłuższą metę
doskwiera. Lecz bardzo często bywa ulgą i końcem bólu.
ostatnio sie zastanawiałam, czy taka mocna bliskość
nie jest przekleństwem, bo kiedy sie traci kogoś
kochanego serce pęka, ale jednak wolę to niż oschłą
samotność.