Pokonani
Żyć obok, być – zamiast...
- i w nędzy
liczyć pieniądze i lata.
Już się z tego – nie wydobędę.
Jak ptak
nie nauczę się latać.
Moja Małgosiu! - Żono!
Przykro nam żyć bez uśmiechu.
Zbyt szybko czas nas – pokonał
swoim martwym jak śmierć – oddechem.
Lata 1984- 88(?)
autor
Wiktor Bulski
Dodano: 2019-01-19 11:18:40
Ten wiersz przeczytano 1542 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Bardzo osobisty, dobry wiersz.
Udanego weekendu!
Jastrzu! - masz 100% racji. - Był czas, kiedy szukalem
związku, jednak dość luźnego. Miałem wobec siebie dużo
wątpliwości, a teraz mam pewność:wszystko co mam -
wynioslem ze związku z Małgorzatą. - Dopiero ostatnio
(przed 2.dniami) zorientowałem się we w miarę pelnym
obrazie mojej choroby. Nie wiedziałem, ze jestem aż
tak chory.
Może tego właśnie potrzeba doświadczać - tyle
rozterek, niepokojów - tyle, że aż do obłędu... by
być prawdziwym poetą... Wiersz bardzo dobry! Piękny. I
smutny. Wiktorze pozdrawiam.
Wiersz, jak zawsze, dobry. Tylko żal mi Twojej
Małgosi. Być może ona Ciebie kochała. Nie śmiem Ci
doradzać, ale myślę, że gdybym ja miał tak "rozbujaną"
psychikę jak Ty, unikałbym stałych związków, żeby nie
unieszczęśliwiać innych ludzi.