pół żartem a może serio...
coś Wam napiszę o pani Ani
tylko bez śmiechu moi kochani
bo roztargnienie dzisiaj nią włada
znowu rymuje choć nie wypada
wciąż zapomina o tym o tamtym
często się budzi o pół do czwartej
by kochanemu wiersza napisać
buziaki przesłać marzyć i wzdychać
a gdy już słonko i wstawać pora
ona do żartów i pieszczot skora
nic tylko achy i ochy słychać
no...no mówię Wam co za kobitka
później czekała na odwiedziny
dalszej i bliższej swojej rodziny
matko nie zgadniecie co zrobiła
flaczki z kurczaka posłodziła
mam już jej dosyć tej pani Ani
wszystko co zrobi to jest do bani
i tylko pisze te...rymowanki
nie wiem czy takie są wszystkie Anki
być może powstanie cykl "o pani Ani " :-) wiem ble, ble, ble...
Komentarze (9)
Najbardziej cenię w Tobie to, iż potrafisz napisać
wiersz o każdym zdarzeniu jakie się wydarza - a
wszystko to z Twoją uroczą kokieterią... Umiesz ująć
sobą wielu czytających: Gratuluję! +
Znam jedną Anię.. jest jak diabliczka, ja zawsze
tęsknię do "tego" pyszczka.. a wiersz
wesoły, lekki żarcik nikomu nie zaszkodzi.. a kto
śmieje się ponoć żyje dłużej.. Gratuluję poczucia
humoru..
Rzeczywiście ble ble ble, ale całkiem przyjemne. Czy
wiersze należy pisać tylko o wzniosłych i ważnych
rzeczach? Ten wiersz to chwilka wytchnienia i
rozglądanie się wokoło z uśmiechem. podoba mi się.
Nie wszystkie Anki sa takie, ale zeby sie tak
zachowywac nie trzeba miec na imie Ania. Znam wiele
osob, ktore zakochane wlasnie tak postepuja. Milo jest
przeczytac cos wesolego.
Rymowanki - jak piszesz, w tej żartobliwej formie są
super, a tą czyta się lekko i z uśmiechem. Naprawdę
podoba mi się i forma i treść.
i co ta milosc robi z człowiekiem :] swietny wiersz:)
pozdrawiam serdecznie
znam Anki mniej roztrzepane - ale co to by było żeby
każda taka była... ciekawy wierszyk z humorem takie
lubię.
Urocza z tej pani kobieta, z miłości do rymowanek,
posłodzi kotlety..
Przyjemna ta pani Ania,gdy jest zakochana