W półmroku
Nic nie ma na zawsze.
Latarnie gasną tu i teraz.
Komuś kwitną nostalgie,
że minęło lato,
ktoś inny wpada
w otchłań,
jak w bezdenne piekło.
Echo minionego czasu
wybrzmiewa najgłośniej
w środku nocy.
Trafia w kości
niepokornych szamanów.
Nie przychodzi sen
na pstryknięcie palców,
przy zdławionym oddechu
daleko do nieba
nieśpiącym czarownicom.
A to wszystko
z pragnienia
aniołów.
autor
marcepani
Dodano: 2017-09-10 17:08:57
Ten wiersz przeczytano 1063 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Piękny wiersz!
Gdyby był mój, napisałabym "sen nie przychodzi" :-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Ładna refleksja, bardzo ładna:-)
Pozdrawiam:-)
Wróciłam z głośnikiem bo moja skleroza znów zapomniała
:)
Dobre refleksje:)podoba mi się:)
Brawo!
W półmroku rodzi się fascynacja :)
ślicznie :)
I znowu mi się podoba.
Pozdro Marcepani.
Marcepaneczko odealna odpowiedź na moją bezsenność :-)
śliczny :-) ostatnią strofę kradnê :-)
Bardzo się podoba!
Pozdrawiam :)
Witaj. Puenta jest perelka i ukoronowaniem tego
niezwyklego wiersza. Moc serdecznosci Marcepani.
Hmm... A to anioły! A ja sądziłem, że ich pragnieniem
jest chęć pomocy. A tu taka bajka ;-)
Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam :)
mocny przekaz Pozdrawiam Marcepanko:))
...ludziom borykającym się z sobą ..czując więcej
..trudno jest zasnąć ..przecież podróżują między
"światami" tworząc magiczne obrazy z rzeczywistości
..jak tu ..pozdrawiam :)
Cekawie. Bardzo.