Polna kapliczka
Przydrożna cisza usiadła w zbożu
na miedzy,
nawet skowronek, co nad nią śpiewa,
nie wadzi,
świątek ma oczy pełne obietnic
i wiedzy,
wiatr przemknął przed nim, chabry i maki
zasadził.
Falą się kłosy przydrożnej ciszy
skłoniły,
skowronek przysiadł na jej podołku
skruszony
i tylko dzwony gdzieś tam w oddali
dzwoniły ...
W ciszy południa – lipowy świątek
i dzwony.
autor
sosna
Dodano: 2009-08-01 09:18:37
Ten wiersz przeczytano 1594 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Też piękny:)
obraz trochę jak z obrazów Chełmońskiego ,ładny i
pełen poezji
piękny, piękny piękny.....
ładny obrazek namalowałaś
Pięknie ukazany klimat przydrożnych kapliczek.
znam to od dziecka...a teraz tylko podczas
urlopu...pozdrawiam
przydrożna kapliczka niesie spokój i ukojenie,ślicznie
to opisałaś...
Magiczny wiersz,bardzo ładny.Pozdrawiam.
Maja te kapliczki urok
Urokliwe są kapliczki, zagubione pośród szumu....
Za dnia przydrożna kapliczka spokój modlitewny ma.
Nocą, szczególnie w czasie ulewy albo zamieci, diabeł
ogarkiem przy niej świeci.
Pięknie w klimacie ciszy przyrody i refleksji -wnet
koniec falowania kłosów-pozdrawiam!
Pięknie piszesz Polskie krajobrazy kapliczka
przyroda wyciszenie Dobry wiersz + Pozdrawiam :)
śliczny wiersz - cisza i przydrożne kapliczki
-pozdrawiam
Jest jakaś magia i moc nostalgii w tych zapomnainych
kapliczkach.Ciekawe spostrzezenia.