Polski karnawał
Na dużej wiejskiej sali
tuż obok Osnabrücka
znajomą słychać mowę
i polska gra muzyka
powietrze było wiejskie
drażniło miejskie nosy
tłumione sianem echo
znajome niosło głosy
Warchlaki zaskoczone
tulą się do maciory
bojąc się że na rożno
chcą zabrać je z obory
Rzucę swą krowią żonę
rzekł wół prostując rogi
wpatrzony w osłupieniu
na polskich dziewcząt nogi
A to tylko karnawał
zawitał w progi wioski
na chwilę zostawiając
codzienne sprawy troski
Z okolic i z daleka
zjechali się Polacy
miejscowym pokazując
jak bawią się rodacy
Komentarze (17)
Fajny wesoły wiersz. Pozdrawiam:-)
potrafią. Ja byłam na karnawale dla dzieci :)
:)))))
Bardzo fajny wesoły wiersz Z przyjemnoscią
przeczytałam i powróciły wspomnienia z wakacji :)
Pozdrawiam pogodnie
No tak,to prawda,że do Turków
nam daleko od czasów Sobieskiego:))
Pozdrawiam serdecznie raz jeszcze:)
Każdy się bawi jak umie i potrafi. :-)
polacy tutaj to nie Turki, tutaj tylko oni się
naprawdę biją i kobiety też!
Piękna to sprawa, taka zabawa! Pozdrawiam!
Dobrze, lekko podany opis wiejskiej zabawy,oby tylko
bez bijatyk,
bo na wsiach one często się zdarzają,z tego co wiem.
Pozdrawiam serdecznie
Gregcem:)
Czyli zabawa na 102...przeczytalam z przyjemnoscia ten
"zabawny" (w podwojnym znaczeniu ) wiersz ..pozdrawiam
Fajnie i czyżby "na trzeźwo"? :))
Pozdrawiam!
oj przy kielichu
to my się bawić
pięknie umiemy
do innych nacji
wtedy nie mamy
też żadnej tremy:)
pozdrawiam pięknie:)
:o)
super wiersz Pozdrawiam:)dziękuję za komentarz u mnie
Jak sie bawic to na calego:-) :-)