Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

*Pomówienie!

Miałem sobie uciąć właśnie
drzemkę po obiedzie,
jednak słyszę, że ktoś do mnie
samochodem jedzie.

Patrzę kurde a tu sołtys
z fiacika wysiada,
krzycząc przy tym: Witam, witam
mojego sąsiada!

Wprawdzie za nim nie przepadam
lecz nic nie poradzę,
wszak wiadomo iż nie mamy
sposobu na władzę.

Zatem pytam co go do mnie
sprowadza tak wcześnie,
a on mówi: Dziś mi z sadu
ktoś ukradł czereśnie.

A widziałem jak się syn twój
kręcił po ogrodzie,
więc go oddasz na policję
byśmy żyli w zgodzie!

- Chybaś na łeb upadł chłopie
mam wydać rodzinę?
prędzej pójdę sam do pierdla
albo za nią zginę.

Tylko najpierw weź poprawkę
na tutejsze szpaki,
wiesz, że one uwielbiają
w czereśniach robaki!

autor

krzychno

Dodano: 2019-07-07 11:49:21
Ten wiersz przeczytano 1356 razy
Oddanych głosów: 48
Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (47)

M.N. M.N.

Jak zwykle świetna satyra z zaskakujaca puentą...
Pozdrawiam Cię serdecznie Krzysiu i zyczę niedzielnego
odpoczynku bez wizyt niechcianego sąsiada chyba że
wpadnie z flaszeczką na przeprosiny :)

anna anna

(podziwiam postawę ojca.)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »