Portret
Dziś tęsknoty słonym pędzlem
Portret Twój maluję cicho
Przydymionym niebem
Oczy szare
Słońca iskrą
Twe spojrzenie
Każdą zmarszczkę,rysę każdą
Smutkiem,myśli utrapieniem
Ciepłe dłonie,spracowane
Twardej ziemi grudą
Miłość,którą dałeś
Świata bezkresem
Serca bicie
Zagubionym w górach echem
Chowam Ciebie we wspomnieniach
W duszy pajęczynę wplatam
Każdy Ciebie fragment Tato.
autor
Vessago
Dodano: 2013-02-06 20:32:12
Ten wiersz przeczytano 820 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
słony pędzel tęsknoty? hmmm ciekawe...
warto przeczytać aż do ostatniego słowa; przejmujące
dobre
Piękny wiersz.
Pozdrawiam.
super nic do dać nic ująć ;))
Rewelka.