Potakiwacze
Pełno jest wśród nas potakiwaczy,
którzy nie wiedząc,co słowo, znaczy,
będą tak kiwać uparcie głową,
aż zniszczą tkankę dotąd wciąż zdrową.
Nikt ich nie zmuszał, by tak, czynili,
oni po prostu w coś uwierzyli.
Że jeśli kiwać będą przykładnie,
to włos im z głowy nawet nie spadnie.
Ktoś ich pochwali za to kiwanie,
jakąś nagrodę każdy dostanie.
Ważne, że skutek wpisze się trwały,
by dalej głowy zgodnie kiwały.
Po co rozumu zdobywać szczyty,
wcześniej już został szczyt ów zdobyty.
Nie ma już za czym pchać się ku górze,
kiedy na dole ból cierpi dłużej.
Kiedyś to pojmą potakiwacze,
odkryją prawdę wśród kłamstwa znaczeń.
I już nie będą kiwać swą głową,
ratując tkankę jak dotąd zdrową...
Komentarze (4)
Wiersz jak najbardziej o nas Tadziu, bo tu niw ważna
strona barykady, ważne potakiwanie. Masz plusa:)
od kiwania na TAK, szyja potem boli
jeśli sami od siebie potakują- to o.k.
Gorzej gdy potakują, bo tak robią inni...
Doskonały przekaz.