Pożegnanie lata /D/ część...
Zgiełk i gwar dziś w lesie wielki :
rozćwierkały się wróbelki,
„rozkukały” się kukułki,
krążą w górze zaś jaskółki.
Wróbel Ćwirek – chociaż mały
woła głośno na las cały,
że w niedzielę, na polanie
będzie lata pożegnanie.
Ledwie się rozpoczął dzionek
znany śpiewak Pan Skowronek,
który wpadł na pomysł taki
na naradę zwołał ptaki.
Wnet odezwał się w te słowa :
chociaż mądra moja głowa,
choć ją mam „nie od parady”
potrzebuję Waszej rady.
Rację ma mój drogi tato,
czas pożegnać bowiem lato,
więc urządźmy festyn w lesie,
zaproszenia wiatr rozniesie.
Gil niech dziś protokołuje,
wszystko skrzętnie zapisuje,
niech niczego nie przeoczy
i sporządzi plan roboczy.
- Głos pozwólcie zabrać proszę !
pierwszy „wtrącę swe trzy
grosze”,
nie zawracałbym Wam głowy
ale jestem ptak światowy.
Ja kos Nutek – ptak wesoły
proponuję „szwedzkie stoły”
i koniecznie moc atrakcji
w naszej leśnej restauracji.
Wiem, że Pani Słowikowa
tak, jak zawsze jest gotowa
przygotować potraw wiele,
doświadczeniem się podzielę.
Szary wróbel Fiku - Miku,
co pomysłów ma bez liku
już atrakcje ma gotowe,
będą one całkiem nowe.
Przestał dzięcioł w drzewo stukać.
nie chce już robaków szukać,
woli pracę przy festynie,
widać to po jego minie.
Pomoc swą więc obiecuje,
propozycje akceptuje,
nie zamierza leniuchować
lecz orkiestrą dyrygować.
Jest to sprawa oczywista,
że ten leśny perkusista
rytm wyczuwa jak nikt w lesie,
już batutę z sobą niesie.
Są już chętne trzy kukułki,
cztery wróble, dwie jaskółki,
Pan Skowronek, choć zajęty
przygotuje instrumenty.
Wszystko drogie – takie czasy
więc z żołędzi marakasy,
z kory będzie mandolina,
struny do niej już przypina.
Za bębenek niech posłuży
ciut spróchniały pień nieduży,
z lipowego drewna całe
zrobi zaś fujarki małe.
Pan Skowronek bardzo liczy,
że skrzypeczki mu pożyczy
konik polny – skrzypek
„wzięty”,
trzy ma takie instrumenty
szybasia - dziekuję
Komentarze (25)
Piknie jak zawsze bez zmian ...inaczej u Ciebie byc
nie moze.
nic więcej świetny i nie tylko dzieci z przyjemnością
go przeczytają:)
Jak zwykle super-myślę że masz ten talent
organizacyjny dobrej zabawy dla dzieci już w swojej
krwi,ale to naprawdę rzadko się zdarza, aby tak
interesująco przedstawić życie ptaków i zwierząt
leśnych i nie tylko- jest jedno słowo-Super! Tu natura
może długo żyć spokojnie..powodzenia
jak miło wpaść tu i przeczytać śliczną bajeczkę-miło
było naprawdę świetna - i myslę że nie tylko dla
dzieci
Uwielbiam te Twoje bajki ,choć dużą dziewczynka juz
jestem.Przenosisz czytelnika swym wierszem w inny
piękniejszy świat ,dziękuję.
Danusiu,cóż można napisać,jak każdy Twój wiersz dla
dzieci jest super,zresztą nie tylko dla dzieci bo jak
widzisz wszyscy się zachwycają..gratuluję i pozdrawiam
Danusi z rozkoszą czyta się Twoje wiersze i żałuję że
nie mam małych dzieci czytałabym im zawsze przed
snem...z uśmiechem:)
Jak zwykle wielka rewelka. Jeżeli mogę (oczywiście
jeżeli pozwolisz wielka autorko) to gdzieś bym wplótł:
huncwot balang amatorek już wykopał w lesie norę w
którą zwiedzie sikoreczkę / z nią wydudni piwa
beczkę... Po prostu aż chce się pisać w tym rytmie.
Rewelka wielka... jak zawsze zresztą. :)
Piękny wiersz dla dzieci,wesoły-z pewnością im się
spodoba:)
jak zawsze czarujesz opowiesciami z zielonego lasu i
nie tylko wiersz czyta sie plynnie...po prostu swietny
Pięknie opisana leśna orkiestra,kto by nie chciał,choć
przez chwilkę pobyć na tej łączce.Brawo, wiersz nie
tylko dla dzieci
Jak u Ciebie w domu jestem wnet Ty mnie odmładzasz
wierszem, chętnie czytam wszystkie bajki i przestaję
palić fajkę, bo przedszkolakom nie wypada.
po prostu ślicznie... jestem pod wrażeniem
Jestes czarodziejka piora !
"W niedzielę na polanie będzie lata pożegnanie",cyt
aut.Pięknym, bajkowym piórem wiersz dla dzieci i nie
tylko napisany.Tak obrazowo i wyczerpująco autorka
opisała przygotowania do festynu, jakby sama była w
śród tych mieszkańców lasu.
Ośmiozgłoskowiec, dobrze, rymowany.Lubię te
wiersze-bajki.