Prawdziwa przyjaźń
łykam chmury mroźnych wiatrów
drepczę w śniegu po kolana
pod kożuszkiem mam goździki
to dla ciebie są kochana
trudno trafić jest do ciebie
śnieg przysypał całą drogę
idę całkiem po omacku
łatwo przecież skręcić nogę
dojść do ciebie to już szczęście
co tam noga co tam płot
zajmę przecież tylko chwilę
powiem
że cie mom je żech rod
autor
wojtek W
Dodano: 2017-01-11 14:29:02
Ten wiersz przeczytano 1332 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
och kochanie
co takie zaspy
dla ciebie znaczą
kiedy ja na spoczynek
w letnich butach
przez zaspy po kolana szłam
i choć tulipany za sobą miałeś
tak mój bucik schowałeś
bym została na dłużej w:)
a to takie wspomnienie ze Szczecinka w:)
Fajnie, dla chcacego nic trudnego. Moc serdecznosci.
Nie ważna odległość, nie ważne kłody
kiedy takie przyjaźni pokłady.
Pozdrawiam.
Ładnie i romantycznie :)
Przyjaźń...przyjaciel rad, że ma
przyjaciela...pozdrawiam serdecznie, miłego
bejowania...zapraszam
Oby było tylko dobrze :)
A jo rada, żech sie wom układa :)
Pozdrawiam :)
pozbył się goździków, ale jest rod,
bo przeskoczył bez trudu płot.
Pozdrawiam serdecznie
tak powinna wyglądać prawdziwa przyjaźń
pozdrawiam:)
:)) korzystałam z tłumaczenia.
Ładny i romantyczny wiersz z prawdziwą przyjaźnią...
Miłego popołudnia Wojtku:)
:-) :-) ja załapałam to ostatnie zdanie:-)
Ładnie Wojtku
Pozdrawiam:-)
@Stumpy ostatnie zdanie to po śląsku
cytuję,, jestem szczęśliwy że Cię mam"
A kto kogo ma to już wiadomo
Pozdrawiam
Boże! a cóż tam jest w ostatnie strofie. Fajny wiersz.
Miłego dnia.
Osobisty wiersz, a jo żech tyż
jest rod kiej czytom.
Miłego dnia:}