Próba zrozumienia
Wyfrunęły z gniazda ptaki
w różne strony świata
Próba zrozumienia czym było
życie i trud wychowania
Nie ma odpowiednich słów
by miłość matki określić
ale nie ma też takiej władzy
by dzieci w klatce uwięzić
Więzów krwi nikt nie zerwie
rola matki się nie kończy
chociaż w innych ramionach
jej skarby płoną z miłości
Z błyskiem w oczach myśli teraz
w samotności - skąd ta siła
ale już wie - nie nadaremnie
o gniazdo dla piskląt walczyła
autor
ESTERA60
Dodano: 2010-03-28 12:04:56
Ten wiersz przeczytano 567 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wiersz matki-gołębicy.. M.
Obecnie też stoję przed takim problemem. Mam tylko
jedną ptaszynę a ta chce gniazdko opuścić. Smutno mi z
tego powodu, ale cóż mogę na to. Pozdrawiam serdecznie
ESTERO:)
...serce matki...tyle już na ten temat powidziano i
tyle jeszcze można dopowiedzieć...ładny wiersz,
pozdrawiam
witaj,Estero, tylko serce matki jest zdolne kochać
bezwarunkowo. nawet jeśli pisklęta wyfruną z gniazda,
matka jest zawsze z nimi. czuwa, myśli, żeby się tylko
nic złego nie stało. piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecnie.
Pewnie, że "nienadaremnie" , taki jest przecież cel :)